darmowa gra assassins creed legion

Assassin's Creed: Valhalla to popularny, lecz nie tak rzadki przypadek gry, do której kształcimy się z czasem. Pozornie niezmieniona formuła w początku nie funkcjonuje na pomoc Valhalli, jednakże w obrocie przygody określamy jak wiele ciekawych zmian wprowadzono również znajoma ocena ulega powolnej zmianie.

Tym jednocześnie dodajemy się w strona Eivor (płeć wybieramy sami) – wikinga, który u boku swojego brata zastępczego opuszcza mroźną Północ, by osiedlić się na angielskiej ziemi, gdzie teren jest wydajniejszy, a innowiercy posiadają wielkie skarby do ograbienia. Zarys fabularny to wykonanie marzeń każdego entuzjasty serialu „Wikingowie”, a o dziwo autorzy nie sięgają po tanie sentymentalne sztuczki również dbają, aby historia Eivor była idealna.

Celowo nie opowiadamy za wiele o jednym bohaterze lub bohaterce, ponieważ w porównaniu z Bayekiem i Aleksiosem lub Kassandrą, tu przechodzimy do działania z skórą, która niezależnie od wybranej płci jest widoczna, wydajna dodatkowo ma nasz styl. Niestety stanowili na to gotowi, a ten aspekt bardzo dobrze nas zaskoczył. Eivor ma charakter.

Tematyka Bractwa Asasynów i wątki to oraz są obecne, lecz wcale nie przeszkadzają natomiast nie martwią się z treścią osady wikingów, próbującej znaleźć własne miejsce oraz realizować w trasach z znajomymi. Layla Hassan wraca i ostatkiem sił przeczesuje przeszłość, żeby naprawić coraz toż dużo niebezpieczną współcześnie planetę. Zagrożenie jest zdecydowane oraz czujemy, iż istnieje to zwieńczenie narracji kontynuowanej od Origins.

Wróćmy a do nordyckiego asasyna, którym w trakcie gry wywieramy jeszcze to zdrowszy zysk na świeżym miejscu. Bohater wraz z garstką osadników zajmuje opuszczoną wioskę i rozpoczyna jej rozbudowę. Z rozwojem fabularnym widzimy, jak z miejsca namiotowego rośnie miasteczko całe bycia.

Funkcjonuje na wszystkim etapu zachęca i płaci za chęć eksploracji licznymi skarbami w formy programów i oryginalnego ekwipunku, jednak tenże wątek istotny istnieje na tyle długi i szeroki, że wystarczy się jego sprzyjać, by tak oraz właśnie odkryć część tego, co oferuje nam Anglia. To wyjątkowy atut dla pań, które lubią gry w wysokim świecie, lecz przytłacza ich zbyt długa grupa znaczników na karcie.

Eivor w miejscowości decyduje na specjalnej mapie strategicznej, jaki region odwiedzić, aby nawiązać kontakt z przewodnikami i zadbać o właściwą politykę zagraniczną. Każdy etap to kilkugodzinny oryginalny wątek fabularny z swymi bohaterami również trudnościami do zdobycia.

Raz pomagamy odbić wikińską osadę, którą podstępem przejęli Anglosasi, innym razem pomagamy młodemu królowi pod jedną banderą zjednać lud napływowy oraz autochtonów. Kiedy indziej zaś bronimy sąsiadów przed innymi wikingami, jakim dopiero farbę oraz pieczenie wiosek w głowach. Obraz duńskich wojowników jest ciekawy również popularny. Łatwo nie można stwierdzić, że twórcy chcieli pokazać wikingów jedynie jako najeźdźców, lecz i jako duży kulturowo naród, który dodatkowo może zaoferować coś z siebie chrześcijańskim gospodarzom.

Nie każde przedmioty są ciekawe, co czuć po misjach pobocznych, które raz zachwycają głębią również rozpoznawalnym w sztuce nastrojem, a raz śmieszą prostotą i przewidywalnością. Jest nierówno, natomiast na wesele dodatkowe tematy nie zabierają sporo czasu, więc łatwo to zignorować.

Assassin's Creed zawsze cechowało się kilkoma fundamentalnymi elementami: osadzeniem w określonym obiekcie starym i wzięciu kierunku fabularnego oraz walką. To minione w celu jest wdzięczne oraz odbiega z zwykłej formuły serii, dryfując bliżej wiedźmińskiej wolności w toczeniu pojedynków, wzbogacając myśl o duży arsenał oraz kombinacje umiejętności.

Eivor to demon na tłu bitwy, który odcina kończyny przeciwnikom, stosuje brutalne parowania oraz dobija ogłuszonych wrogów tak, że rozumiemy jak odpada im głowa. Nigdy wcześniej nie istniałoby naprawdę bardzo rozczłonkowywania w serii dodatkowo z powodzie stanowi więc aż za groteskowe, jednak z okresem przyzwyczajamy się – średniowiecze nie chodziło do małych czasów dla wojowników. https://pobierzgrepc.com

Płynność akcje stanowi niebezpieczniejsza niż w Odyssey – nasza skórę łączy razy w wygodne kombinacje, kontry nie wyglądają jak oderwane od każdego innego animacje, a przeciwnicy nie oczekują na „naszą kolej”, tylko niejednokrotnie nas atakują równocześnie, by jak łatwo powalić i wyeliminować. Eivor nie goi się samoistnie, tylko musi coś zjeść, a mamy małe drodze w trakcie potyczek a systematycznie istniejemy na strony poznania oraz śmierci. Brutalne, a także angażujące.

Fani drzewek nauki oraz eksperymentowania z sposobem będą szczęśliwi. Gdy tylko chcemy, możemy wyposażyć się chociażby w dwie tarcze albo biegać w dwoma dwuręcznymi toporami. Jedyne ograniczenia są powiązane z odblokowywaniem umiejętności, pozwalających na korzystanie tak wielkich zestawów oręża, pomagaj wówczas nie jest żadnego problemu, ponieważ w wszelkiej chwili możemy resetować rozkład sztuce również zacząć rozwinąć bohatera w całkiem innym kierunku. Różnica pomiędzy niewidocznym zabójcą a głośnym, podpalającym wrogów wojem jest dziwna oraz odświeża grę niejednokrotnie, jak myślimy, że widzieliśmy już wszystko i szybko obieramy całkiem inną możliwość prowadzenia potyczek.

Wolność w akcji przemieszcza się więcej na wolność eksploracji i osiągania misji. Gra bardzo rzadko narzuca metody wykonywania zadań. Nic nie istnieje na przeszkodzie, aby miłośnicy serii czerpali z obracania się po obozie wroga w kapturze, umieszczając się przed wzrokiem strażników, dzięki zlewaniu z tłumem, ale też nic nie stoi nas przed frontalnym atakiem z drakkarem, pełnym dobranej własnoręcznie ekipy wikingów, którzy na dźwięk rogu bitewnego rozpoczynają inwazję, podpalanie strzech oraz ogólnie pojęty szaber. Ta wolność sprawia, że nawet dla człowieka, kto zna Assassin's Creed z ważnej stron po wielu godzinach wciąż będzie toż wykorzystuje zielona również delikatna.

Nie wspomnieliśmy o żadnych aktywnościach, pełniących rolę mini-gier, natomiast tych więcej jest mało. Łowimy ryby, stawiamy wieże z kamieni, prezentujemy w kości, i nawet prowadzimy tradycyjne pojedynki na rymowane obelgi, co jeszcze zwiększa charyzmę bohatera. To nowe odblokowuje niejednokrotnie nowe linie dialogowe, czyli kiedy na mini-grę, to nagroda jest wcale ważna dla reszty rozgrywki.

Ogromnym atutem, i dodatkowo minusem recenzowanego tytułu jest oprawa wizualna. Valhalla jest prześliczna – to pewne z najwyższych widoków, jakie przychodzi nam znaleźć na konsolach mijającej generacji (testowaliśmy m.in. na PS4). Niestety, jest ostatnie również minus, gdyż tytuł wyciska ostatnie wyciągi z prowadzących konsol zaś w trakcie pracy nad recenzją spotkaliśmy się z wielokrotnym wyłączaniem się gry przez błędy wywołane przegrzewaniem się konsoli bądź same nowymi błędami wywołanymi wymuszeniem szybkiego wczytania innego fragmentu gry.

Błędów technicznych Valhalla jest dużo wielu, o czym wspominali w własnej wiadomości. Przykładowo, opcja „szybka podróż” trwa czasami tak długo, dodatkowo na dodatek w akompaniamencie głośnej pracy konsoli, że czasami żałujemy, iż po nisku nie poszli do wyczerpanego mieszkania na koniu albo nie popłynęliśmy tam automatycznie prowadzoną łodzią. Żadna inna daje w tym czasie nie była rzeczywiście źle zoptymalizowana, a naprawianie błędów – na pełnych platformach – zapewne zajmie Ubisoftowi wielu czasu.

Assassin's Creed: Ragnarok to wbrew wszystko tytuł ogromny, lecz jednocześnie nie oszałamiający liczbą działalności oraz niepotrzebnych znajdziek. Atutem, oprócz wikińskiego klimatu, są ciekawe poprowadzone wątki fabularne, a chęć rozbudowy osady zachęca do eksploracji świata. Cóż, zaskakujące, ale Valhalla to świetna gra, jedna z najświeższych odsłon serii, z bliską grą również przepięknym światem. Warto, aczkolwiek ze osobą licznych błędów technicznych na premierę.

Ocena użytkowników: 8/10

Wymagania sprzętowe Assassin's Creed: Ragnarok

Minimalne: Intel Core i5-4460 3.2 GHz / AMD Ryzen 3 1200 3.1 GHz 8 GB RAM karta grafiki 4 GB GeForce GTX 960 / Radeon R9 380 lub lepsza 50 GB HDD Windows 10 64-bit

Rekomendowane: Intel Core i7-4790 3.6 GHz / AMD Ryzen 5 1600 3.2 GHz 8 GB RAM karta grafiki 6 GB GeForce GTX 1060 / 8 GB Radeon RX 570 lub lepsza 50 GB SSD Windows 10 64-bit

Ultra: (4K / 30 fps) Intel Core i7-9700K 3.6 GHz / AMD Ryzen 7 3700X 3.6 Ghz 16 GB RAM karta grafiki 8 GB GeForce RTX 2080 / Radeon RX 5700 XT lub lepsza 50 GB SSD Windows 10 64-bit

cyberpunk 2077 crack za darmo

Pewne stanowi oczywiste – Cyberpunk 2077 zarejestruje się na kartkach historii gier wideo. Nie tylko przez bardzo elegancki marketing tego tytułu i szeroką wręcz skalę całej produkcji, ale jeszcze przez kontrowersje, jakie występuje ta spowodowała podczas premiery. I, choć wydawać aby się mogło, że nie stanowi dla nich zajęcia w recenzji, to natomiast postanowiłem poświęcić aktualnemu zagadnieniu drobny element w ostatnim kontekście – bo moim zdaniem bez wspomnienia o tej zasadniczej kwestii, nie da się rzeczowo ocenić Cyberpunka. Jednak po kolei.

Tak się składa, że recenzja Cyberpunk 2077, którą obecnie czytacie, jest moim 500 tekstem na łamach Tabletowo. Nie przybliżam do takich ilości zbytnio uwagi, ale można chyba powiedzieć, iż stanowi obecne gwoli mnie nawet taki osobisty egzamin. Bo Cyberpunk faktycznie jest samotną z najważniejszych gier do zrecenzowania, z jakimi posiadał do ostatniej pory styczność – o ile nawet nie najtrudniejszą.

Ocena tak szalonego plus rozbudowanego na każdym etapu tytułu stanowi wysoce delikatnym zadaniem, bo o najnowszym dziele Redów mógłbym pisać i rozmawiać godzinami. Widząc na rozmach Cyberpunk 2077 że nie odnieść wrażenia, iż to już nie ale sama gra, to trochę więcej – to zapewnij wydarzenie i święto dla graczy, jakkolwiek górnolotnie aby wtedy nie zabrzmiało.

Fabuła

Daje mi się, że to chyba za ten element gry, fani trzymali najmocniej kciuki przed premierą. Dobrze więc, że CD Projekt Red „dowiózł” bardzo wytrzymały, aczkolwiek krótszy, kawał świetnej fabuły. Krótszy właśnie w przyrównaniu do Wiedźmina 3, co mam za plus – mnie główny materiał w Polskim Gonie nieco wymęczył, cieszy mnie to inne stanowisko w Cyberpunk 2077.

Gdyż że i ważna historia jest mniejsza, jednak za to specjalnych działań jest tutaj tak dużo, co moim zdaniem świetnie się uzupełnia. O „side questach” za chwilę, wróćmy również na etap do ważnego dania gry. W Cyberpunk 2077 dodajemy się w V – w współczesnego najemnika, który wraz ze znajomym przyjacielem Jackiem, miesza się w międzykorporacyjną intrygę, z jakiej konsekwencjami muszą się teraz mierzyć.

To znaczne spłycenie całej fabuły, wiem, lecz nie chcę wydawać zbyt dużo, tym szczególnie, że zwiastuny gry psują zaskakująco duży fragment historii. Bardzo podoba mi się pomysł na wplątanie Johnego Silverhanda w całą fabułę, nie jest wówczas zapewne jakoś szczególnie ciekawy pomysł, ale zbiera się on znacznie fajnie i uczuć chemię pomiędzy tymi dwoma bohaterami.

Fabuła umożliwia nam dobrą swoboda w jej produkowaniu i oczywiście mamy dość spory nacisk na scenę, choć często jesteśmy do wyboru tylko dwie lub trzy kwestie dialogowe. Ogółem, że się w centralnym wątku nudzić oraz uważa się go z zamiłowaniem z jednego wstępu do jednego końca – choć gra musi się lekko „rozpędzić”, powód jest trochę niemrawy, ale nadal interesujący.

Podoba mi się konstrukcja całej fabuły, jest tutaj zaskakująco mało walki i dużo dialogów – jednak pewno istnieć więc więcej kwestia mojej sytuacje zaś tegoż, gdy ją rozwinąłem. Nie odda się ukryć, że dla dużo osób, działa taż chyba rodzić się „przegadana”, dla mnie to jednak duży atut – toż w skutku RPG, oraz nie pierwszoosobowa strzelanka na szynach. Ciekawie zrobione są i zadania poboczne, wiele spośród nich „ma się” przez duże godziny, bo jak zakończymy jednego questa, toż ostatni chyba za kilka godzin znów się pojawić i wyewoluować w współczesną (aczkolwiek połączoną z wcześniejszymi wyborami) historię.

Za przykład mogę dać bardzo fajnie napisane zadanie, w jakim bohaterem jest bliski tworzący w policji sąsiad, który pomaga traumę po śmierci swojego najlepszego przyjaciela. Do misji podchodzić musimy kilkukrotnie na odległości kilku godzin. Brzmi toż potrafi nudnie, lecz istnieje owo bardzo skromne i ja z automatu kontynuowałem ten temat co jakiś czas, kiedy tylko przechodziłem obok życia tego sąsiada.

Trudno przecież nie odnieść wrażenia, że nie wszystko się tu udało. Prolog zakończony jest – w mojej opinii – bardzo podejrzanym filmikiem, który nie za dużo odpowiada do narracji całej zabawy i jaki nieco upraszcza początek przygody. Niektórym zadaniom pobocznym brakuje również głębi, wydaje mi się, że Wiedźmin 3 pod tym sensem cechował się nieco lepiej, oferując ciekawą sprawę w nawet najprostszych zadaniach.

Jestem także ogólne zastrzeżenie co do fabuły – ta niezbyt dobrze wykorzystała potencjał uniwersum. Sprawa jest dużo skomponowana oraz stworzona, a w tak indywidualnym również innym świecie, który wykreował Mike Pondsmith, można było się pokusić o nic również poruszyć nieco bardziej… znaczące problemy? Równie dobrze tąż tąż historię ważna byłoby utworzyć w bardzo podobny rozwiązanie w całkowicie innym uniwersum oraz stylistyce, a pewnie wtedy znane czepialstwo z mojej właściwości.

Czego jednak żeby nie mówić, fabuła w Cyberpunk 2077 to wyjątkowo intensywny, aczkolwiek nie najmocniejszy, punkt całej gry. Jaki w zestawieniu ze świetnie wykreowanym światem, tworzy najnowsze dzieło Redów bardzo znacznie w rankingu najlepszych gier fabularnych w klimatach Cyberpunka – tak właśnie, Night City.

Ciemne i słabe strony Night City

Pomostem łączącym akcję oraz grę Cyberpunk 2077 jest świat gry, który uprzednio został powołany w 1988 roku przez wspomnianego już Mike’a Pondsmitha. I, cóż, podobnie, jak w sukcesu wiedźmińskiej trylogii, tak oraz w Cyberpunku, świat przedstawiony jest samotną z najpełniejszych wad gry. Night City jest po prostu dobre oraz od strony wizualno-projektowej nie jestem temuż miastu kompletnie nic do zarzucenia.

Miasto jest poważne, może natomiast nie najbogatsze w treści gier komputerowych, ale ja nad ilością przekładam jakość – i tu Night City błyszczy. Także wtedy faktycznie! Czuć ten futuryzm, na wszystkim etapu spotkać możemy kolorowe LED-y, reklamy, monitory lub inne światła. Wszystka z dzielnic ma tu swój indywidualny wygląd oraz poczuć tę różnorodność oraz wytrwałą pracę twórców.

Do dużej grupie budynków możemy zdobyć również pogrzebać w środku, i miłym zaskoczeniem jest wielopiętrowość wielu lokacji. W grupie grach raczej przedstawia się na „horyzontalność”, natomiast nie „wertykalność” świata, więc mapa Cyberpunk 2077 pozytywnie zaskakuje pod tymże powodem także stanowi powiewem nowości w sfery.

Znacznie gorzej wypada tu już „funkcjonalność” Night City. Gdy w takim GTA V, GTA IV, a nawet GTA San Andreas sama jazda po wirtualnym świecie sprawiała mi masę frajdy, tak w Cyberpunku nie za dużo miałem co robić. Tak, mamy tu dużo zadań pobocznych, ale brakuje wszelkich innych dodatkowych aktywności. Zabrzmi to zapewne śmiało, jednak w atrakcji znajdziemy masę przeróżnych sklepików czy barów, do ważnej stronie spośród nich potrafimy przejść, jednak przy takiej budce z hot dogami już sobie życia nie zamówimy.

Jak to tylko szczegół, tylko za wszelkim razem, gdy szedł do każdego ciekawego z zewnątrz środowiska a nie korzystał w nim żadnej opcji interakcji z otoczeniem, czułem pewien zawód. W takim Watch Dogs Legion była masa opcjonalnych zapychaczy (nie zawsze wysokiej klasie), jak chociażby odbijanie piłki w sytuacji prostego QTE, a zawsze coś tam istniałoby również odbierało poprzez to, że osiedle jest autentyczne również pełne atrakcji.

Nawet, gdy zaczyna nas w Cyberpunk 2077 ścigać policja, po popełnieniu jakiegoś przestępstwa, wówczas nie obraca się tu szczególnie ciekawie – uciec od pościgu jest znacznie łatwo, a policja kompletnie nie zna nas zaskoczyć. Ubogi ruch uliczny też psuje nieco iluzję żywego miasta, bo tu CD Projekt Red poszło strasznie na łatwiznę zaś nie dość, że na drogach znajdziemy znacznie mało pojazdów, to coraz kierowcy odkładają się tak idiotycznie, że miejscami nawet Vice City z 2002 roku rozpowszechnia się bardziej rozwinięte pod tymże powodem.

Rozgrywka

Tego punktu produkcji ciekaw byłem przed premierą gry najbardziej, ponieważ trudno było wywnioskować na podstawie poprzednich gier CD Projekt RED, jak oczywiście będzie wyglądać gra w Cyberpunk 2077. Jak się okazuje, mamy tutaj do działania ze znaczącym odejściem od formuły Wiedźmina 3, co raczej nie powinno dziwić, wyglądając na zgoła inną stylistkę.

Nieco podobieństw do Polskiego Gonu jednak tutaj jest, tylko nie ma co ukrywać, że Cyberpunk 2077 jest grą dużo bardziej kłopotliwą i więcej dużo piękną w przyrównaniu do Wiedźmina 3. Widać więc aktualnie na indywidualnym czasie tworzenia stron, bo… takie w zespole występuje, w Wiedźminie 3 wcielić się mogliśmy ale w Geralta, a w Cyberpunku do wyboru jesteśmy na samym początku trzy różne przeszłości naszego protagonisty i dużo wrażliwy edytor wyglądu.

Nasza przeszłość wpływa na niektóre kwestie dialogowe a jedyny początek, jednak w żadnym etapie nie ogranicza w ciągu postaci – tenże możemy prowadzić dowolnie według osobistych preferencji, jakie potrafimy stanowić różne (rozwój naszego bohatera pozwoli na przeogromną dowolność – za to ciężki plus dla Cyberpunk 2077).

Możemy skupić się tu na strzelaniu, także z stoi krótkiej, kiedy i długiej. W walkę wchodzi również walka wręcz czy na swobodnym kontakcie przy pomocy katany czy pałki teleskopowej. Gdy naszym założeniem jest stanie „hakerem” – wtedy same nic nie występuje na przeszkodzie. Tak samo możemy naszą strona pracować w charakterze skradania się oraz zapobiegania konfliktów. Możemy same… skupić się na wszelkim i kierować naszymi umiejętnościami wedle naszego uznania.

Jeśli Wam mało, więc do puli naszych kwalifikacje również statystyk dochodzą również wszczepy, które znają w duży sposób zmienić naszą postać. Coraz mało? Oczywiście to dodajcie do bieżącego ponad rozbudowany crafting, ulepszanie stoi i ciuchów czy możliwość kończenia konfliktów nie przy pomocy siły i dialogu.

Całość robi uczucie również zagrzewa do ponownego poznania i doświadczenia różnych systemów na grę.

Do ponownego przejścia muzyki nie pociąga za to typ jazdy samochodem również motorem. W szczególności sterowanie dwuśladem to istny kabaret, bo zapanowanie nad maszyną graniczy z cudem oraz całą jazdę najchętniej żeby w atrakcji pominął – sterowanie pojazdami jest po prostu tak drewniane, że wręcz zatęskniłem za pierwszym Watch Dogs – serio.

I twórcy na prawdopodobnie stanowili obecnego konkretni, bowiem w pracach często podejmujemy się samochodami, a raczej w pracy pasażera. A tak, bowiem w Cyberpunk 2077 znacznie ciekawiej zwiedza się świat z strony przechodnia. Poza pojazdami nasza perspektywa zamienia się na pierwszoosobową (no, chyba, że na taką zdecydujemy się także w samochodach – skoro tak, to współczuję) i niewiele było z aktualną decyzją kontrowersji przed premierą.

Moim zdaniem pierwszoosobowa perspektywa zbiera się w Cyberpunku świetnie, tak samo, jak rodzaj strzelania (luźno inspirowany serią Borderlands), skradania czy hakowania, jednak ten ten mógł stać nieco dużo zaawansowany. W sztuce znajdziemy i masę innych mechanik, jednakże nie sposób wszystkiego wymienić, to nawet nie będę używał. Tym dużo, że bardzo ciepło jest jednemu zacząć się skalą i skomplikowaniem Cyberpunk 2077.

Nie jestem jedynie przekonany co do pierwszoosobowych „cutscenek”, wolałbym raczej doskonałe rozwiązanie. Wiem, iż taka postać z oczu postaci sprzyja immersji gry, a ja i oczywiście chcę rozwiązanie znane choćby z Wiedźmina 3. Tym dużo, że sterowanie nie jest zbytnio przemyślane – ten tenże przycisk odpowiada zarówno za kucanie postaci, kiedy również przewinięcie dialogu, przez co kilka razy zdarzyło mi się niechcący pominąć parę kwestii.

Najgorzej wypada samo wykonanie gry, bo co z tego, że czuje się tu oraz działa całkiem przyjemnie, jeśli dosłownie na jakimś kroku szukają na nas błędy. Również toż spore, bo niejednokrotnie musiałem wczytywać ostatni stan zapisu, bo ciągle coś uniemożliwiało mi dalszą grę. Błędy z kolizją obiektów występują co chwilę, powodując, że strony potrafią przechodzić przez ściany. A raczej przelatywać, bo bardzo często zdarzało mi się być świadkiem lewitujących modeli postaci.

Strona techniczna Cyberpunk 2077 jest po nisku w opłakanym stanie, na czym – co chyba oczywiste – jest cała gra. A że, bo z strony rozgrywki mamy tu parę wyjątkowych również innych rozwiązań, a wszystko „bierze w łeb”, przez bugi. Do zabawy trafiło obecnie chyba pięć aktualizacji i szczerze mówiąc, nie zauważyłem jakiejś znaczącej poprawy – trzeba wyglądać na dalsze patche.

Oprawa wizualna

To, jak Cyberpunk 2077 będzie u Was wyglądać oraz leczyć, zależy oczywiście z podstawy, na której będziecie prezentować. Ja ogrywałem Cyberpunka na Xboksie Series S a z razu zaznaczam, że tytuł ten nie jest głównie przygotowany pod tę konsolę – gra idzie w trybie, jaki mógłbym nazwać „rozszerzoną wsteczną kompatybilnością”.

Oznacza to trochę dużo tyle, że gra działa zdecydowanie lepiej niż na starej generacji, różnice to między innymi wyższa rozdzielczość wzoru i niemało innymi bajerów graficznych. Jednak dedykowana nowej generacji konsol aktualizacja Cyberpunk 2077, poprawiająca w maksymalnym stopniu grafikę w atrakcji, pojawi się dopiero w dawnym roku – oraz będzie ona wiadomo w pełni darmowa.

A nawet teraz Cyberpunk 2077 jest moc się podobać. Technologicznie gra jest na ogromnym stopniu, a oraz oczywiście najdłuższe doświadczenie robi tu strona artystyczna. Mam tutaj na sprawy projekt budynków, możne w punkty modele budowy również przedmiotów, bardzo bogatą kolorystykę czy wszystek „przepych” – na ekranie znajdziemy naprawdę wiele obiektów.

Z dowolnego zakątka Night City wręcz toczą się na gracza jakieś detale, których trudno doszukiwać się w drugich grach. Wszędobylskie śmieci, multimedialne reklamy, różnorodne sklepy czy graffiti tworzą wyjątkowy klimat trwania w stolicy. Bardzo ładnie i męczą się poszczególne elementy otoczenia pod wpływem naszego ostrzału z broni, i całe dodatkowe efekty świetlne są niezłym uzupełnieniem całej reszty. darmowe gry epic games 2020

Do bieżącego myśli również dobra gra świateł – na razie więcej uproszczona na konsolach nowej generacji, ale wersja PC ze znajomym ray tracingiem daje szansę, że w perspektywie Cyberpunk 2077 na PlayStation 5 i Xbox Series X|S znacząco wypięknieje. A jeszcze przyśpieszy w sukcesie „S-ki”, bowiem na razie na niższym nextgenie Microsoftu grać możemy właśnie w 30 klatkach na sekundę, bardzo trwałych co prawda, ale właściwie nie stanowi więc zakres dane tej konsoli.

Przyczepić mogę się tylko do momentem niskiej jakości tekstur i indywidualnych animacji – te są niezłe, ale nie bardzo zbugowane. Bardzo często coś tutaj nie grało, oraz wtedy rolę skończyła się animować, „unosząc się” w pozie T-pose, a zatem pewna ręka wystaje zza ściany, natomiast zatem nagle jakiś bohater przestaje ruszać ustami. To obecne jest zwłaszcza odczuwalne, wyglądając na ilość dialogów w Cyberpunku.

Audio

Gdy teraz przy dialogach jesteśmy, to okres płynnie przejść do audio. Strona dźwiękowa trzyma równy poziom niezależnie od podstawy, na której występujemy – tego potężna było się spodziewać. Zaś istnieje toż etap nie tylko równy, a a niezwykle duży, zarówno na podstawie dźwięków, muzyki, jak również dialogów. Zacznę z tego ostatniego.

Sprawdziłem oczywiście zarówno polską, jak również angielską wersję językową dodatkowo z zdziwieniem stwierdzam, że… nasza wersja znacznie dużo wpadła mi w ucho. Początkowo sądziłem, że to niemożliwe – amerykańskie nowoczesne miasto aż sugeruje się o anglojęzyczny dubbing, jednak w pracy lepiej wypadła wersja polska, a przynajmniej mi bardziej przyszła do poziomu.

Jest więc kwestia tego, że Keanu Reeves jest tutaj beznadziejny – przynajmniej w mojej opinii, wyraźnie odstaje on z drugich aktorów głosowych. Cholernie lubię tegoż muzyka w filmach, lecz w Cyberpunk 2077 niestety średnio się odnalazł. Za to Michał Żebrowski jako Johny Silverhand… chapeau bas, świetna praca również może najjaśniejsza gwiazda tej sztuki, jeżeli idzie o głosy.

Również Kamil Kula, Jacek Król oraz Marta Żmuda-Trzebiatowska odwalili tu kawał świetnej roboty. Niezależnie z tego, którą wersję językową wybierzecie, to również oczywiście powinniście stanowić szczęśliwi – zarówno polska, jak i angielska wersja dubbingu sprawdza się bardzo dobro.

Pozostałe udźwiękowienie i ma poziom. Całe Night City jest wypełnione grającymi reklamami, tłumami przechodniów, samochodami czy przeróżnymi innymi urządzeniami grającymi. Całość fantastycznie wprowadza w czas żyjącej metropolii oraz Redzi odwalili tu zadanie na piątkę z plusem. Choć oraz tak całe „show” skrada tu muzyka.

Liczba utworów, zarówno tych szczególnych, kiedy i licencjonowanych, powoduje zawrót głowy. Pozytywny zawrót głowy, bo Redzi poszli tu nie dopiero na ilość, ale oraz na próba oraz różnorodność. Radio jest wielu stacji z wszelkimi gatunkami muzycznymi, a podczas walki przygrywa nam taka dynamiczna muzyka elektroniczna, że można nawet zapomnieć o pewnych błędach widocznych na ekranie. Jednym słowem muzyka oraz całe udźwiękowienie to niepowtarzalna z najkonkretniejszych zalet Cyberpunka.

Ocena użytkowników: 9/10

Wymagania sprzętowe Cyberpunk 2077

Minimalne: Intel Core i5-3570K 3.4 GHz / AMD FX-8310 3.4 GHz 8 GB RAM karta grafiki 3 GB GeForce GTX 780 / 4 GB Radeon RX 470 lub lepsza 70 GB HDD Windows 7/10 64-bit

Rekomendowane: Intel Core i7-4790 3.6 GHz / AMD Ryzen 3 3200G 3.6 GHz 12 GB RAM karta grafiki 6 GB GeForce GTX 1060 / 8 GB Radeon RX 590 lub lepsza 70 GB SSD Windows 10 64-bit

Ultra: (4K / ray tracing) Intel Core i7-6700 3.4 GHz / AMD Ryzen 5 3600 3.6 GHz 16 GB RAM karta grafiki 10 GB GeForce RTX 3080 lub lepsza 70 GB SSD Windows 10 64-bit

the sims 4 gra do pobrania

Seria The Sims pozostanie fenomenem, zanim nie pojawi się jakiś bardziej prawdopodobny symulator życia, na razie więc właściwie nie ma konkurencji… A to nigdy nie jest naturalna sytuacja. The Sims 4, najnowsze dzieło Maxis, istnieje obecnego silnym przykładem.

Kiedy The Sims 4 majaczyło jeszcze niewyraźnie na horyzoncie, jawiło się wszystkim fanom serii jako nowy początek, który zdeklasuje wszystko co do ostatniej pory znajdowali w tej sztuce. Nie liczy się co dziwić tym okazjom, jesteśmy bowiem czas rewolucyjnych przemian technologicznych, więc The Sims 3 ze bliską niezmienną formułą rozgrywki oraz starą grafiką ujawniało się idealnym kandydatem do wielkiej przeróbki. Twórcy jednak nadal preferują ewolucję, a więc powolny proces doskonalenia serii. Oraz nie stanowiło owo takie złe mimo wszystko, żeby nie ten cały brak konkurencji. Dodaje on, że tempo zmian jest wysoce niż ślimacze, i tak krytykowane dawkowanie zawartości gry, w The Sims 4 sięgnęło już absurdu… Czy to warto zawracać sobie głowę nową odsłoną serii? Oczywiście, że tak, bowiem gra nadal jest tym jedynym fenomenem, który będzie rósł w oczach oraz stawał się lepszy z dowolnym nowym dodatkiem… tyle że patrząc na startową dawkę przyjemności zaserwowaną przez Maxis, prawdziwego, rzeczywiście grywalnego The Sims 4 możemy się spodziewać być potrafi właśnie za rok czy dwa.

Bez żadnych wątpliwości można powiedzieć, że klucze do The Sims 4 zapewnią też większą ilość rozrywki. Wykonują one nam bowiem duże możliwości wpływania na świat simów. Jednocześnie choć wymagania gry The Sims 4 nie robią już właśnie na nikim wrażenia to o je zrozumieć przed rozpoczęciem gry.

Simy lepsze technicznie

Zmiany, rzecz jasna, wpadły w The Sims 4 dodatkowo wtedy podające się w oczy, a niektóre wręcz spektakularne. Nie gra zapewne o jedną rozgrywkę, bo gra w istnienie również hodowanie simowej grupy stanowi aktualnym, co w części najbardziej wydajne, a to żadnych zmian nie wymaga. Na tapetę poszło jednak wszystko inne. Uproszczono co właśnie się dało, ograniczając ilość zakładek, rezygnując z suwaków, z poradą których dotąd projektując sima podejmowało się pożądaną wielkość poszczególnych elementów ciała, i zmniejszając interfejs – na poczet większej intuicyjności obsługi gry. Również powinien przyznać, iż toż chodzi. Rzeczywiście sposób kształtowania ciała sima poprzez bezpośrednie wyciąganie czy spłaszczanie przykładu w zdecydowanych jego momentach stanowi nie tylko wygodniejszy, ale również stosuje potężniejsze swobody kreacji. Do bieżącego stopnia, że bez problemu da się stworzyć wirtualnego sobowtóra prawdziwej osoby. Przyczyniło się wprawdzie, aby dało się formować twarz w mało większym zakresie, ale twórcy boją się może w współczesnej spraw braku zahamowań graczy, którzy potrafili liczyć zdeformowane karykatury, mało przypominające ludzi.

Tak, kreator simów jest obecnie narzędziem jeszcze bardziej zaawansowanym oraz intuicyjnym w obsłudze. Jedynie wzrostu nie można tu określać, za ostatnie z całkowitych informacje do wyboru jesteśmy inne typy sylwetki także ofertę pracy nad każdą w ramach muskulatury, ilości tkanki tłuszczowej, a nawet wielkości poszczególnych mięśni. Możemy powiększyć biust, biodra, zwęzić talię czy zaokrąglić lub wyszczuplić łydki czy ramiona – taka skalę to naprawdę coś niezwykłego w świecie simów. Atrakcją jest i kilka rodzajów chodów, którymi można podkreślić osobowość postaci. Tę nową rozrysowano w drzewko – na wyjeździe wybieramy aspirację oraz pobieramy darmową premiową cechę, która współgra z daną aspiracją, inne zalety wybieramy już sami na dotychczasowych zasadach. Lecz toż również tak byłyby ograniczone zmiany, żeby nie owa spektakularna nowość The Sims 4, czyli emocje.

Emocjonalny maraton

W serii od dawna funkcjonowały nastrójniki prezentujące w stały rodzaj humor sima. Nie przeżywały one jednak istotniejszego przychodu na grę również chętnie było spożywa zastąpić, np. dekorując trwanie w dogodny sposób czy sprzątając otoczenie. Teraz emocje to gwóźdź programu determinujący większość prac w muzyce również odmieniający rozgrywkę. Wszystko z czym sim się zetknie, wywołuje u niego jeden stan emocjonalny, czyli dzieło prace pewnie go zainspirować, a niepozorna rozmowa zasmucić, znudzić, oszołomić bądź stworzyć napięcie. Co ważniejsze jednak, taki skupiony, pobudzony czy zaniepokojony zyskuje premię do drugich działań. Rozgniewany będzie efektywniej ćwiczył, a zainspirowany błyskawicznie machnie świetny obraz.

Ale również ciekawsze stanowi to, że wszystko może także nie pójść po tak przewidywalnych torach oraz miłości skierują jego siłę działania w dość nieoczekiwaną przez gracza stronę. The Sims 4 oferuje więc teraz nowy model rozgrywki, w którym potrafimy ustawić na chwila strategii, a nie tylko kilku wpływające na znaczniejszą metę sprawdzanie wszystkich opcji interakcji, jakie przygotowali twórcy. Niestety stanowi ostatnie szeroka strategia, jednak takie manipulowanie emocjami, aby wywołać pożądany efekt, jest przynajmniej jednym wyzwaniem, na zabieg których cierpiała dotąd seria.

Bardziej realistyczne?

Wizualizacja nowych stanów emocjonalnych to pewnie całe organizmy świeżych animacji, które, trzeba przyznać, są naturalne, czyli bardziej pomocne. Całe zachowanie simów na co dzień też wzięło na naturalności, jednak może, że aktualne nie tylko wynik pracy animatorów, ale działająca lepiej Sztuczna Inteligencja. Postacie, zwłaszcza w wersji, nie obserwują się teraz jak kreskówkowe manekiny, ale zdają się mieć podzielną uwagę, kierując się np. w kierunku aktualnego rozmówcy. Twórcy odrobili więc podstawowe lekcje z psychologii publicznej i udało im się zdecydowanie lepiej oddać mowę ciała. Potęguje ten wynik możliwość stwarzania przez simów kilku rzeczy jednocześnie – co istnieje ponad wielkim ruchem na odległości do realizmu. Osoby mogą dziś w trakcie rozmowy jeść, pić, mieć rzecz w dłoni, krótko mówiąc, łączyć interakcje. Obecne stanowi rzeczywiście fajne i rozmywa nieco, przynajmniej u mnie, zawód z początku niewielkich zmian w samej oprawie graficznej. Sztuczność poszczególnych elementów widzianych w edytorze simów, jak kreski zamiast brwi oraz bryłowate, pozbawione finezji hełmy, które udają fryzury, przestaje żyć naprawdę odczuwalna gdy widzimy całość podczas rozgrywki. Tym bardziej, że sprzedaje się być trochę błędów animacyjnych, jakie stanowiły zmorą trójki – mam na nauki sekundowe niezamierzone deformacje twarzy lub ciała będącego w stylu.

Lepiej same się dzieje w simowej przyrodzie. Światło pada na świat simów bardziej spontanicznie również piękno tam zwykle porasta płaskie dotąd jak stół trawniki. Nie znam jednak, czy lepiej względem trzeciej części wygląda rozmywające się tło za plecami simów… Świat bo jest właśnie tylko częściowo piękny oraz widok krajobrazu, od którego daje nas 30-sekundowy ekran ładowania, jest zwyczajnie mniej znany, jakbyśmy byliśmy na krótkowzroczność… Twórcy zamiast tego pozwalają nam jednak osadzać się np. do innego miasta, bez wychodzenia do menu również zakładania nowej gry. pobierzgrepc.com/

Duża dawka przyjemności mogłaby zaszkodzić…

Tylko komu? Graczom? Najwidoczniej tak. Z takiego założenia wychodzą twórcy gry. Wszystko bowiem pięknie – emocje, naturalność, animacje, ulepszony edytor tworzenia strony, pisania oraz zmieniona SI… tyle że świat gry tak bardzo ubogi. Zniknęło większość opcji, którymi bawiliśmy się w trójce. Ja rozumiem, że przesiadka na ważną wersję zazwyczaj jest ciężka tuż po życiu z płytką i tysiącem akcesoriów do niej, The Sims 4 bije jednak pod tym sensem na osobę poprzednie odsłony gry. Nie uznaje nawet noworodków, nie ma mieszania kolorów w edytorze, brak pojazdów, większości zawodów, basenów, cmentarzy czy restauracji… To faktycznie smutne, gdyż nie mamy do budowania ze zmianą silnika, która aby mogła uzasadnić taki minimalizm. Drastyczny skok jakości kosztem budowie atrakcji byłby do przełknięcia, zwłaszcza gdy w części jesteśmy już wizję długiej kolejki dodatków. Jednak nie ma żadnego wielkiego skoku, a gdy teraz, to dość na własne portfele. Zważywszy na wartość, budżet muzyki również miliony fanów naprawdę wiernych serii… cóż, można czuć tylko niesmak.

Można wierzyć kampanii reklamowej The Sims 4, bo tak zabawa jest jedyna, nawet z racja ubogą zawartością, ale tak interesująca bronienie się dopiero po kilku dodatkach… które oby oraz nie straszyły tym jednym minimalizmem. Ocena The Sims 4 na nowym okresie jest wobec tego strasznie trudna, gdyż zwyczajnie nie wiadomo co liczyć pod opiekę… Nie staje mi więc nic innego, jak właśnie odradzić inwestycję. Jasne, można nabyć, aby poczuć ten przedsmak późniejszych wspaniałości. Ale jeżeli człowiek jest więcej cierpliwości i rzeczywiście chce się dobrze być, powinien się jeszcze wstrzymać.

Ocena użytkowników: 8/10.

Wymagania sprzętowe The Sims 4:

Minimalne: Intel Core 2 Duo 1.8 GHz 4 GB RAM karta grafiki 128 MB GeForce 6600 / Radeon X1300 lub lepsza 15 GB HDD Windows 7/8/8.1/10 64-bit

Rekomendowane: Intel Core i5 2.33 GHz 4 GB RAM karta grafiki 1 GB GeForce GTX 650 lub lepsza 18 GB HDD Windows 7/8/8.1/10 64-bit

the elder scrolls v skyrim do pobrania

Bethesda nie od teraz robi gry duże, zaplanowane na morze godzin zabawy. The Elder Scrolls V: Skyrim jest jednakże klasą jedną w sobie – ta recenzja stanęła na podstawie ponad 100 godzin sprawdzania rozmaitych elementów gry.

Bethesda nie od dziś robi gry duże, zaplanowane na moc godzin zabawy. The Elder Scrolls V: Skyrim jest jednakże klasą samą w sobie – ta recenzja stanęła na zasadzie ponad 100 godzin sprawdzania rozmaitych elementów gry.

Sam wątek główny najnowszego dzieła Bethesda Softworks zapewnia ponad dwadzieścia godzin zabawy. Pozostałe linie fabularne też przypominają raczej odrębne gry, przewidziane na pewne kilkanaście godzin walczenia, rozmawiania, myślenia również cenienia widoków. Na dodatek twórcy musieli chyba sporo podglądać u współpracowników ze studia Obsidian, bo po raz ważny w historii firmy zafundowano nam naprawdę atrakcyjną oraz dynamicznie ukazaną fabułę. Nawet odnalazło się miejsce na określone postacie – natomiast toż dotąd było piętą achillesową Bethsoftu. The Elder Scrolls V: Skyrim to dokładnie nowa forma w przeszłości cyklu również samego studia.

Cesarstwo drugiej świeżości

Akcja gry The Elder Scrolls V: Skyrim odbywa się na północnych rubieżach cesarstwa Tamriel. Co dobre, od wydarzeń znanych nam z The Elder Scrolls IV: Oblivion minęło naprawdę sporo czasu. O ile wcześniejsze części cyklu przeprowadzały się w Trzeciej Godzinie oraz dzieliło je z siebie w liczbie 35 lat, to tymże razem upłynęły aż dwa wieki z nowoczesnej, Czwartej Ery. W całości że mi orzec, na ile sensowne było aż takie pchnięcie części do przodu, jeżeli nie wysłano do przodu technologii. Nic się w istocie nie zmieniło jeśli idzie o broń, pancerze, czy zaklęcia. Myślę, że większość graczy nawet nie zorientowała się, jak kiedyś temu występował ich bohater z Oblivion…

Cesarstwo Tamriel nie jest obecnie monolitem, utraciło część ziem, traci też wewnętrzną spójność. Po wydarzeniach znanych nam z muzyki The Elder Scrolls IV: Oblivion, dumne imperium nigdy się nie pozbierało do celu. Osłabienie władztwa ludzi wykorzystali agenci Thalmoru, wcześniej zresztą wykorzystali osłabienie obok siebie, na wyspie Summerset. Odnowili dawne państwo Wysokich Elfów, i po po kolei przeciągnęli na bliską właściwość dwie imperialne prowincje. Na skutek zaś ruszyli na wojnę, którą niemalże wygrali. Traktat pokojowy pozostawił Cesarstwo Tamriel w bardzo paskudnej sytuacji, niemalże jako wasala Altmerczyków. Oczywiście z szersza wygląda rys historyczny gry The Elder Scrolls V: Skyrim

Razem z ambitnymi założeniami twórców (podejrzewających większość społeczeństwa o tajemne zdolności, takie jak czytanie czy łączenie faktów) o tymże całym dowiadujemy się w ciągu zabawy z bogatych ksiąg, dostarczających do tegoż terminem inne interpretacje wydarzeń. Dotąd tło byłe nie liczyło w ostatniej linii gier dużego znaczenia, ale The Elder Scrolls V: Skyrim zaczyna zahaczać o politykę, obserwujemy też bunt również wojnę domową w północnej prowincji Cesarstwa, dlatego w wartości jakiś wstęp żeby się chyba przydał… choćby po to, by nie myśleć, że spotka się kogokolwiek z poprzedniej gry.

Zimno a do domu dobrze

W wartości już od pierwszych chwili jesteśmy dokładnie nasączani klimatem prowincji Skyrim. W przenośni oraz dokładnie, bo duże miejsce ma mroźny urok północnych rubieży Cesarstwa. Wbrew tego, że silnik gry The Elder Scrolls V: Skyrim nie jest pod względem graficznym nic dużo rozwinięty od naszej wcześniejszej wersji, wizja jest mocno krótka również pewna. Zacząwszy od włożonych w jesienne barwy brzóz na południu prowincji, poprzez okolice smagane już śnieżycami, po północne wybrzeże, skute lodem i zanurzone w blasku zorzy polarnej – graficy również projektanci mapy wykonali kawał solidnej roboty. Chociażby dlatego bliżej tej zabawie do trzeciej części cyklu niż czwartej, umieszczonej natomiast w dużo mało istotnym sercu Cesarstwa.

Przedsmak pejzaży mroźnej północy byliśmy okazję odkryć w smaku do gry The Elder Scrolls III: Morrowind, zatytułowanym Bloodmoon. Akcja przesuwała się na wyspie Solstheim oraz gdy ktoś porówna obie uwagi w lodowe krainy, łatwo zauważy, jak duże zmiany zrobiły się w postępowaniu ekipy z Bethesda Softworks do pisania gier cRPG. W The Elder Scrolls V: Skyrim pejzaże szanuje się spokojnie, gdyż nie ma obecnie na wszelkim etapie hord bestii i bandyterki rozmaitego autoramentu. Świat jest do zwiedzania, natomiast nie do grindowania. Oczywiście okazji nie brakuje, ale podejmuje się ona w pewnych miejscach, nie i na jakimkolwiek zakręcie drogi. Jeśli odwiedziliście kiedyś Solstheim, albo przebijaliście się przez hordy wrogów w Nordmarze (Gothic III), to Skyrim urzeknie was przede każdym spokojem. Zwłaszcza, gdy zachowywać się będziecie kursów także nie włazić w niepewne miejsca.

Skalowanie dyskretne

Gdy już mowa o włażeniu w podejrzane miejsca – tak, w The Elder Scrolls V: Skyrim można zapędzić się w środowiska, gdzie bez stosownego doświadczenia nie mamy nadziei. Owiane niesławą rozwiązanie do level scalling z starej części zastąpiono dużo praktyczniejszymi rozwiązaniami. Mechanika dostosowywania poziomu trudności jest dalece bardziej rozbudowana oraz dyskretna. Przede każdym zrezygnowano z automatycznego dozbrajania się rozmaitych przeciwników w zabawki z najczystszej półki. Tego jednego wroga zarejestrujemy w ostatnim jedynym stroju dodatkowo spośród obecnym tymże uzbrojeniem zarówno gdy przyjedziemy do niego na pierwszym, jak oraz trzydziestym pierwszym okresie doświadczenia. Zmienić się może co bardzo jego skuteczność bojowa, ale jeszcze bez przesady.

W losowych skrzyniach jeszcze nie otworzą się z okresem pojawiać materiały z najwyższej półki. Owszem, w sztuce The Elder Scrolls V: Skyrim zachowano zasadę, że skoro na wycieczce do podziemi powinniśmy się obłowić, toż się obłowimy bez względu na to, na jakim stanie tam zawitamy. Będzie obecne jednak częściej przedmiot cenny, bo zaklęty (i pamiętajmy, że do przechowywania właściwości magicznych zwykle potrzeba kamieni dusz), zaś nie wykonany z kosmicznie drogich materiałów. Zresztą same miejscówki są mniej losowe, w istocie z jakąś jest połączona jakaś historię oraz ilość cennych artefaktów jest po prostu założona w scenariuszu i obejmuje swoja przygodę. W zależności z okresu naszej skórze obracać się za obecne będzie wybór w biznesach.

Majsterkowanie ma przyszłość

Rzecz tego, co szukamy u sprzedawców ma zresztą znaczenie ale dla branży osobie. Skoro nie składamy się na jakiejkolwiek linii fabularnej (głównej czy pobocznej) lub nie paramy się rękodziełem wszelakim, to odmiana w możliwości sklepów może nas ucieszyć. W przeciwnym przypadku przejdziemy nad nią do etapu dziennego. Gra The Elder Scrolls V: Skyrim jak również która inna produkcja cRPG daje nas za rozwijanie talentów rzemieślniczych. W zasadzie nie otrzymacie w walce za dużo zabawek, które planowały się z aktualnym, co z momentem będziecie w stanie sami wykonać. Nieważnie, czy mówimy tu o alchemii, kowalstwie czy zaklinaniu (a teraz zwłaszcza zaklinaniu własnoręcznie wykutego sprzętu) – w górnych możliwościach rozwoju danej umiejętności przygotowuje się cuda, a nawet w średnich układa się rzeczy bardzo praktyczne.

Aby dobrze ważyć mikstury, trzeba potrafić życie ich potencjalnych składników. Ponieważ możliwych wyników jest sporo, a każdy element że stanowić cztery różne cechy, gry jest wiele. Pierwszy efekt poznajemy konsumując daną roślinkę czy insze paskudztwo, co czasem trzeba odchorować. Kolejne odkrywamy łącząc elementy ze sobą i kontrolując co udało nam się uwarzyć… Im daleko potrafimy się na alchemii, tym skutki będą popularniejsze. Przy wykuwaniu zbroi lub broni najpierw pozyskujemy surowiec (przetapiamy rudę, garbujemy i tniemy skórę), potem wykonujemy przedmiot, wtedy go kończymy. Oczywiście półprodukty również są w składach dostępne. Zaklinanie umieszcza się na poznaniu efektów (demontaż znalezionych lub kupionych zabawek magicznych), potem dopiero efekt możemy wydawać w pewnym przedmiocie. W ciągu zaklinania używamy kamieni dusz, jakie potrafimy zakupić pełne (drożej) lub puste (taniej). W drugim przypadku czeka nas wyprawa w tłuszcza oraz trzymanie dusz pokonanych wrogów…

Warto podkreślić, że wszystkie rzemiosło to jednocześnie metoda na wzrost postaci. Zdobywanie doświadczenia jest w atrakcji The Elder Scrolls V: Skyrim związane z używaniem umiejętności. Przy okazji zmiany mechaniki (o czym wysoce za chwilę) usunięto cześć umiejętności, jakie w historycznej części kusiły do głupich zachowań. Nie przechodzi obecnie rozwoju latania i skakania, a nie będziemy żyli godzin na sprawianiu tych prac na niskim placyku, żeby złapać doświadczenie. Za więc jako dużo odda się złapać sporo stanów nie wychodząc z miasta również porywając się tylko wytwarzaniem jakichś przedmiotów. Model rozwoju jest naturalny: kupujemy składniki (rośnie retoryka), bierzemy się rzemiosłem (rośnie alchemia, kowalstwo lub zaklinanie), sprzedajemy gotowe produkty (jest retoryka). Awans, wykupienie perków i prowadzimy z druga, dopóki wystarczy gotówki nam również kupcom.

Umiejętności zapisane w gwiazdach

W grze The Elder Scrolls V: Skyrim bardzo zmieniono mechanikę rozwoju postaci, do jakiej przyzwyczailiśmy się w minionych częściach cyklu. Po pierwsze zniknęły ostatnie namiastki klas postaci. Rozciągamy się w dowolny sposób, bez początkowych bonusów wykonywanych z racji kariery. Same co wybieramy w trakcie tworzenia stronie, to rasa, płeć, styl i nazwisko. Jedynie z przynależności rasowej wynikają pewne konkretne bonusy. Zapomnijmy też o klasycznych zaletach takich jak wpływ, zręczność czy inteligencja. Jesteśmy jedynie pozom naszego zdrowia, magii oraz jakości. Dobrze istnieje teraz obszerna lista wiedz również powiązanych spośród nimi perków. Co dobre, graficznie nie są one rozrysowane jako drzewka, a jak gwiazdozbiory na nocnym niebie, zabarwionym zorzą.

Każda umiejętność skalowana jest z jednego do stu punktów. Gdy uzbieramy jakąś okrągłą liczbę, możliwe zatrzymuje się wykupienie kolejnej gwiazdy w gwiazdozbiorze, czyli jakiegoś perku. Widać obecne istnieć dopalacz procentowy do danego rodzaje wykorzystywania umiejętności, albo odblokowanie unikatowej zdolności (na przykład wykuwania mebla z droższego materiału). Tu dochodzi pewne ważne ograniczenie: przysługuje nam jedynie sam perk na etap doświadczenia, a umiejętność podejmuje się jedynie w działalności, oraz nie w relacji awansu. Można wykorzystać z instruktorów, ale najpierw trzeba ich znaleźć, i do bieżącego ich usługi są tym droższe, im lekcje bardziej zaawansowane. Nie wszystek trener jest specjalistą, otacza nas wiec ich myśl, do tego występuje limit pięciu szkoleń na pokład doświadczenia postaci. Sumaryczny, zaś nie w ramach każdej umiejętności.

Trudno stworzyć całkowicie wszechstronna postać, lepiej skoncentrować się na wzrostu kilku podstawowych umiejętności, żeby w czymś dojść do mistrzostwa. To, w połączeniu z mnogością działań i rodzinie fabularnych, sprawia, iż The Elder Scrolls V: Skyrim jest pozą do przechodzenia kilkoma postaciami. Przynajmniej dwoma (mężczyzną również żoną z dwóch różnych ras), idealnie trzema (w hołdzie trzem klasycznym specjalizacjom, lub jako wojownik, mag i łotr). Wszystek z naszych bohaterów może to skupić się na nowej stron akcji a kolejnej ścieżce rozwoju. Co istotne, z dowolnym z polskich podopiecznych spędzimy oraz tak duże kilkadziesiąt godzin…

Piaskownica pełna zabawek

The Elder Scrolls V: Skyrim to prawie wzorcowa gra typu sandbox. Mamy również otwarty świat, skłonny do samodzielnej eksploracji, kiedy i wielką część solidnie napisanych scenariuszy. W wartości fabuła została w obecnej grze zlokalizowana w twórz, jaki najbardziej sobie cenie – nie jest tylko słusznej linii głównej, otoczonej prostymi misjami, i wiele złożonych sprawy do poznania. Nie osiągamy pojęcia, czy stosując jakieś zadanie od przypadkowej osobie nie rozpoczniemy całego szeregu powiązanych fabularnie misji, przewidzianych na całe kilkanaście godzin zabawy. Do tego nie będzie toż zlepek przypadkowych scenariuszy, a spójna sprawę ze zwrotami akcji, dramatycznymi chwilami oraz mniej czy dużo silnym finałem.

Gdzieś wśród natłoku barwnych ról w sztuce The Elder Scrolls V: Skyrim wciąż poniewierają się proste zadania podstawowe, ale wiążą się raczej do znalezienia iluś problemów dla danego kupca czy rzemieślnika. Można po prostu ignorować takie zlecenia, gdy się jest znużonym sztampą cRPG – zajęć z fabułą jest mnóstwo, aż nie wiadomo, z czego zacząć. Wyprawy w lokal po zioła oraz insze składniki szybko nie zobowiązują się z potrzebą ciągłej walki, gdyż jak wspomniałem, zagęszczenie bestii spadło drastycznie. Można wybrać się na łowy, można robić sobie kolejne zamki w nowych miastach, nawet da się zawrzeć związek małżeński (również homoseksualny) – dla wszystkiego coś dobrego. Osobiście spędziłem wiele pór na rozwijaniu życia a promocji płatnerskiej jednej z moich postaci, bez dotykania zadań.

Przewagą cRPG nad nowymi grami typu sandbox jest bycie w silniku gry mechanizmu prowadzenia długich rozmów. Ten model wymaga takich rozwiązań z względów technicznych, a jeżeli już toto istnieje, to używane jest do ubarwiania świata. The Elder Scrolls V: Skyrim daje nam na krótką podróż miedzy miastami również znanymi miejscami, a wszędzie można spotkać kogoś, z kim odda się pogadać. Co daleko, miasta żyją prywatnym rytmem, ludzie idą do produkcji, powracają do domów, w karczmach skaldowie śpiewają do kotleta (jakość wykonania jest uzależniona umiejętnościami śpiewaków, bierze toż swoje uzasadnienia fabularne). Czasem nagle coś się gdzieś wydarzy oraz bez naszej woli zostaniemy w dodatek wkręceni… W takiej piaskownicy można się bawić długo…

Wojna domowa oraz własne przykre przypadki

Ekipa ze studia Bethesda Softworks starała się też ożywić świat poprzez dodanie zmiennej sytuacji geopolitycznej. Na startu potrafimy się opowiedzieć po stronie Cesartwa czyli po stronie buntowników. Ta kluczowa decyzja na wesele nie jest wiążąca, bo z czasem dowiemy się, iż nic tu nie jest czarno-białe. Cesarstwo to jednak cień samego siebie, do ostatniego ustala się pod wpływem Wysokich Elfów. Z pozostałej części powstańcy ze Skyrim występują przeciwko imperium, jakie przygotowali ich przodkowie, wiec ta secesja jest z prosta ironiczna. Tak a postać z buntowników to skyrimscy nacjonaliści, źle traktujący mniejszości rasowe…

Oczywiście kwestię wojny domowej można pominąć, jak każdą zresztą linie fabularną w The Elder Scrolls V: Skyrim, włącznie z głównym scenariuszem opowiadającym o powrocie smoków i Smoczym Dziecięciu. Z różnej części jeśli zaprezentujemy się po samej ze perspektyw, zmienimy układ odporności na mapie dodatkowo tym wyjątkowo umilimy sobie zabawę. Ogólnie zresztą rzecz mając, świat dookoła nas będzie się zmieniał i reagował na własne czyny. Jeśli uda nam się ożywić usychające drewno w drinkiem z centrów, gdy wrócimy będzie było dokumencie i kwiaty na gałęziach. Gdy zasłyniemy czynami przestępczymi w danej dzielnicy prowincji Skyrim, strażnicy zmienią swój kontakt do nas. Gdy zabijemy smoka w otoczeniu miasta, zbiegną się gapie również rozpoczną komentować pytanie i własną w obecnym cyrku rolę…

Mijane przez nas osoby planują bezpośrednie standardowe odzywki, pakiety nie są bardzo rozbudowane a gadki dają się na tyle często, że niektórzy gracze mogą czuć się znudzeni. Na szczęście istnieje ponad pakiet dodatkowy, zależny od tego, co się ostatnio wydarzyło w ramach nowych formy fabularnych również czym nasza sytuacja ostatnio się dużo zajmowała. Zwykły strażnik może zapytać alchemika, bądź nie naważyłby dla niego piwa, albo wyrazić szacunek dla posiadanego rynsztunku, doceniając konkretny typ zbroi na przykład. Postępując w The Elder Scrolls V: Skyrim nie mieszamy się w sztywnym, lecz elastycznie reagującym świecie.

W obecnej beczce miodu jest jednakże łyżka dziegciu: brak modyfikacji domyślnych odzywek po wyjściu części linii fabularnych. Dajmy na ostatnie, że w rezultacie rozbudowanej listy scenariuszy zostaliśmy szefem gildii. Osoby, z jakimi współpracowaliśmy również o których sympatię zabiegaliśmy, to teraz nasi pracownicy, prawda? Cóż, ich domyślne odzywki o tymże nie świadczą… Kto mówi do starego "a, to ciebie spowodował ten oraz nowy, ciekawe czy dasz radę" czy oddaj "nie jestem dla ciebie czasu, młody"? Na dodatek przerwa w grze The Elder Scrolls V: Skyrim opcji zarządzania organizacją, czegoś nawet w charakteru Assassin's Creed Revelations. https://pobierzgrepc.com

Oburęczność wrodzona

O konkurencji w atrakcji The Elder Scrolls V: Skyrim nie przedstawia się za bardzo co rozpisywać. Tu jedyną rewolucją jest całkowita oburęczność naszej osobie, co dokonuje się jeszcze na ciskanie czarów z obu dłoni. Potrafi wówczas żyć to samo zaklęcie, czy dwa różne – tak, możliwe jest działanie się i jednoczesne zadawanie obrażeń wrogom. Ataki wykonujemy za pomocą dwóch przycisków myszy, po jakimś na rękę. Przytrzymanie odpala silniejszy lub ciągły efekt magiczny. W przypadku broni tak wyprowadzamy potężny cios, kosztujący nas wytrzymałość, ale często wychodzący się trafieniem krytycznym. Te zresztą zawsze są obrazowane specjalną animacją – efekt zaczerpnięty z pozostałej atrakcje tego studia, czyli z Fallout 3. Przy okazji konkurencje na dwie ręce, w każdej kombinacji magii, broni i tarczy, używanie zabawek dwuręcznych traci sporo sensu. Ponadto w zestawie ciężkiego oręża nie pomaga mechanika, która nie przewiduje trzymania wroga na dystans.

Warto dokonać selekcji broni i zaklęć oraz krzyków (specjalnej paramagicznej zdolności naszej stronie, rozwijanej w ramach głównej fabuły). Stanowi obecnego morze i dla dobra płynności zabawy lepiej dobrać sobie jakiś ograniczony pakiet, przypisany do menu ulubionych sztuczek. Dzięki temu toż co znacznie funkcjonalne, będzie stale pod ręką, bez wybijania się przez rozbudowany interfejs. O ile w walce bezpośredniej nieźle budzi się widok TPP, to teraz przy użyciu łuku pewność o czerpać z widoku FPP. Bardzo bardzo chce od wykupionych perków, niż od nas tychże, jako graczy. Mimo wszystko, choć starcia są dynamiczne i płacą dużo frajdy, to nieco szkoda, że mechanika walki w The Elder Scrolls V: Skyrim istnieje tak niska. W współczesnym polu zdecydowanie widać zaletę takich atrakcji jak Dark Souls czy Wiedźmin 2: Zabójcy Królów.

Droga na wiaderko także oryginalne elementy

Choć jeżeli idzie o ogólne zarobaczenie, The Elder Scrolls V: Skyrim objawia się bardzo dobrze na miejscu innych produkcji Bethesda Softworks, to mało zgniłych jabłuszek w koszyczku się znajdzie. Rozumiem, czemu w końca purytańskiej mentalności cywilizacji zachodu modele osób po zdjęciu stroju nie mogą zostać całkiem nagie. Nie kojarzę jednak, czemu intymne partii ciała nie są osłonięte czymś historycznym. Wszystkie lube przechodzą na piersiach staniki – i to nawet nie są biustonosze wymyślone w 1859 przez Henry''ego Leshera! To dokładnie współczesna bielizna! Na szczęście teraz są mody usuwające ten absurd, może pojawią się oraz takie, które dadzą laskom majtki-barchany i giezła lub ostatecznie gorseciki. Faceci zamiast niemal sportowych gaci powinni zaś mieć kalesony, albo wręcz jednoczęściową bieliznę na wszelkie ciało…

Arcyśmieszne jest połączenie fizyki w atrakcji, mechanizmu układania przedmiotów oraz… kradzieży. Sterując wiadrem czy czymś podobnym możemy toto nałożyć na głowę sklepikarza, aby nie zauważył, jak czyścimy jego biznes oraz nie wezwał straży. Tradycyjnie dla serii animacje posiadają też zwariować, a wyszukiwanie ścieżek przez NPC pozostawia nieco do życzenia. Gra The Elder Scrolls V: Skyrim pamięta także przykrą chęć do zaznajamiania nas z pulpitem systemu operacyjnego… W sumie pomimo tych choroby i śmiesznostek nie istnieje morze natomiast nie skutkuje to wszystko jakoś negatywnie na odbiór całości.

Jak za przyszłych lat…

Polski wydawca gry The Elder Scrolls V: Skyrim, czy firma Cenega ogłaszał, iż premiera ta stanowi żyć powrotem do najlepszych tradycji połączonych z polonizacją cRPG. Cóż, w wysokiej liczbie udało się to pozwalać. Udźwiękowienie stoi na znacznym poziomie, z kilkoma wielkimi rolami znanych aktorów. Wiktor Zborowski wcielił się w Esberna, starego mędrca z rozpadającej się już organizacji Ostrzy. Znany w własnej branży Piotr Fronczewski użyczył głosu Paarthurnaksowi, staremu smokowi. Świetnie słucha się też gadek Arngeira, czyli Krzysztofa Kowalewskiego, a i Henryk Talar zbiera się dobrze jako imperialny generał. Jeśli natomiast ktoś woli słuchać oryginalnego materiału, wtedy nie stanowi problemu – wykorzystuje jest sprzedawana z dużą swobodą wyboru wersji językowej. Ogólnie nasze rodzime wydanie gry wybija się zawartością nad to, co otrzymali gracze w przeciwnych krajach.

Jeszcze jeden smok padł dzisiaj, choć poranek świta…

Twórcy gry The Elder Scrolls V: Skyrim użyli całego wachlarza narzędzi, aby wydłużyć czas rozgrywki, również nie nudząc specjalnie odbiorców. Przy wytwarzaniu przedmiotów za wszystkim razem powinien wybrać sztukę i pozwolić, nie ma hurtu. Mini-gierka związana z otwieraniem zamków też zabiera swoje… Zrezygnowano z głupiej gry w rozmowach, za to dano długie wypowiedzi, których warto posłuchać. Tak dodatkowo zajmujemy wysoki świat i bieganie do odległych miejsc – na wesele jedynie w samą stronę (zawsze miło zobaczyć nowe okolice), wrócić można korzystając z szybkiej podróży. Wszystko to całkowicie wzięte, związane z sporą miarą spokoju oraz miodności, oraz rozbudowanymi scenariuszami, czyni z najnowszego dziecka Bethesda Softworks niemal idealnego złodzieja czasu.

Ważne, iż tego wziętego nam terminu nie będziemy dalej żałować. Mnóstwo przygód, urokliwe pejzaże (mimo iż silnik gry czapki z głowy nie zrywa), pełna swobodę w ciągu postaci – każdy fan cRPG poczuje się jak zębacz w wodzie pełnej mięsa. Co istotne, za The Elder Scrolls V: Skyrim można się zabrać nie będąc doświadczenia w komputerowych grach fabularnych. Ni jest tutaj tabelek i statystyk do uważnego śledzenia. Jest piękna przygoda, żywy świat i mnóstwo wyzwań. Można zostać wampirem czy wilkołakiem, można zastąpić losy świata jako heros lub urządzić sobie budynek oraz wirtualne życie. W niniejszym czystym działaniu z zaskoczeniem zauważając, że wstał świt i szybko trzeba ruszać do rzeczy….

Ocena użytkowników: 9/10

Wymagania sprzętowe The Elder Scrolls V: Skyrim

Rekomendowane: Core i5 2.6 GHz 2 GB RAM (4 GB RAM – Vista/7) karta grafiki 896 MB (GeForce GTX 260 lub lepsza) 6 GB HDD Windows XP/Vista/7 łącze internetowe

farming simulator 19 opisujemy gre

Zanim będziemy posiadali rację pograć w Farming Simulator 21, ekipa Giants Software postanowiła odświeżyć nieco swoje aktualne dzieło, wydając FS19 w tak zwanej Platinum Edition. Wypakowana zawartością reedycja oddaje w nasze ręce podstawkę i niemal wszystkie ważne dodatki, jakie pojawiły się na powierzchni ostatnich miesięcy. Czy pakiet ten, wart jest Waszej uwagi?

Stary wyga farmę był…

W okresach postępującej cyfryzacji, wyścigu szczurów a jedzenia w miejskim zgiełku, wielu ludzi zaczyna marzyć o aktualnym, kiedy ostatnie istniałoby być również postępować na wsi – na przypadek w rolnictwie. Niestety rzeczywistość stanowi toż miejsce ekskluzywne dla pań, które naprawdę dobrze się na tym wiedzą również potrafią z małego gospodarstwa zrobić dobry biznes. Typowym "mieszczuchom" pozostaje tylko wirtualna gra tego badania, natomiast tąż spowoduje wam naprawdę dobry Farming Simulator 19.

Przez dłuższy czas Giants Software było oceniane za to, że robi nowe odsłony swojej bestsellerowej kolei na starej technologii, co z zmianie zachęciło innych deweloperów do zajęcia także w ramach rynkowej konkurencji zmusiło studio do zadania. Dzięki temu "dziewiętnastka" powstała na kompletnie nowym silniku oraz, co tu dużo mówić, zaliczyła ogromny skok względem poprzednika! Miłośnicy działalności w gospodarstwie mogą tu liczyć na realistyczne żywe oświetlenie, reakcję maszyn na fizykę gleby, większe plus droższe w detale mapy, a też kilka modernizacji w jednej rozgrywce, gdy na dowód jazda konna!

Co prawda, ciągle nie jest wówczas wizualny poziom takiego Red Dead Redemption 2, czy Horizon: Zero Dawn, przecież nie o to ale w współczesnym każdym chodzi. Gra nie równa się realistycznej grafice wypalającej mózgi, bo tymże czego naprawdę właściwie oczekujemy od takich gier, jest estetyczne i relaksujące doświadczenie.

Co aby tu zasiać?

Największym atutem Farminga, a dodatkowo jego najważniejszą przewagą nad konkurencją, jest spora biblioteka licencjonowanych organizacji również narzędzi, i co za tym chodzi szeroki wachlarz mechanizmów gry do przetestowania na naszych wirtualnych gospodarstwach. W Platynowej edycji gry znajdziecie blisko 120 marek producentów, 20 rodzajów pojazdów również mało 45 typów urządzeń niezbędnych każdemu rolnikowi.

Możecie tu zasiąść za sterami ciągników Fiata bądź same New Hollanda, pokierować wielkimi kombajnami, ładowarkami, albo nawet paszowozami do mieszania kiszonki z sianem oraz słomą. Do nich wiadomo możemy podpiąć odpowiednie dodatki, a między innymi są to pługi, siewniki, kosiarki, chwastowniki, a nawet rozrzutniki gnojówki. Szczerze powiedziawszy mógłbym zawierać to suma w nieskończoność, a również tak pewnie o czymś bym zapomniał.

Najekonomiczniejsze istnieje w aktualnym pełnym to, że Giants Software zapewniło wsparcie modów nie jedynie na pecetach, ale oraz na konsolach, dzięki czemu możemy wzbogacić swoje farmy o nowoczesne sprzęty, dodatki ułatwiające rozgrywkę, a jakby tego było prawie, mamy szansa pobrania map wykonywanych przez społeczność! Jeden z ostatniej dróg skorzystałem i po każdych 4 godzinach przeglądania katalogu, pobrałem jakieś 80 modyfikacji, w obecnym 5 ciekawych map. Gry za darmo do Pobrania

Dzięki fanowskiej prace możecie przenieść się do malowniczej Toskanii, rozwijać pole tuż przy azteckiej piramidzie, rozgościć się na dobrej polskiej wsi. Co dobre, na którejkolwiek z mapek swym działaniem jest przeprowadzanie farmy podczas… wojny, albowiem po niebie zasuwają ogromniaste bombowce.

Kurnik, stodoła i silos

Oprócz możliwości zaorania pola, obsiania go odpowiednimi nasionami, a wtedy zbioru plonów, twórcy udostępnili także opcję hodowli kilku wybranych gatunków zwierzaków, którymi są kury, konie, owce, krowy oraz świnie – niestety element ten zawsze wymaga sporego dopracowania. Nasza wartość w uwadze nad pupilami wiąże się tylko do nakarmienia ich z momentu do czasu, posprzątania im zagrody również dania samców do rozmnożenia. Jak wielu dużo na farmie czynić spośród nimi nie trzeba, ale każdą z wymienionych prace można założyć z fajną, ciekawszą oraz daleko interesującą rozgrywkę.

Główną siłą napędową tego rodzaju pracy jest wszakże wolność swoich poczynań a gdy człowiek chciałby spędzić cały dobę nawet na dojeniu krów, czy pielęgnowaniu koni, powinien być taką opcja. Na szczęście to krótki minus który nie zaburza odbioru całej produkcji. A gdy jesteśmy już przy wspomnianej swobodzie, warto opowiedzieć co kilka o systemie robienia również własnego rodzaju, projektowania naszego gospodarstwa rolnego.

Gdy na danej mapie będziemy być swój indywidualny kawałek ziemi, możemy z nią przygotować absolutnie wszystko co nam się zamarzy. Nie odpowiada Ci jakaś górka tam na uboczu? Spoko, edytor terenu umożliwi Ci ją zapłacić. Pragnął zajmować nic zieleni dookoła siebie? Możesz "pomalować" okolicę czy temuż zaorać teren oraz zasadzić trawę. Dzięki modom mogłem znacząco rozszerzyć podstawowy asortyment budowlany, a co wewnątrz tym chodzi puścić wodze fantazji również zacząć stawianie farmy marzeń.

Poświęcenie w imię sztuki!

Domek zbudowany, garaż umiejscowiony, ogródek przystrojony fontanną także zagranicznymi dekoracjami, malutkie sady z jabłoniami skłonne do czynienia, zostało zainteresować się budową płotu oraz bramy wjazdowej. Tak także wtedy był teraz moment, w jakim wymiękłem, a nerwy wzięły mnie tak dużo, że aż usunąłem cały zapis. Ten kto zupełnie nie stawiał ogrodzenia w Farmingu na padzie, ten nie wie czym stanowi zaparcie również pewne pozostawanie w imię sztuki. O ile może na myszce również klawiaturze wszystko działa cacy, tak precyzja budowania padem jest daleka od perfekcji! Wyobraźcie sobie, że posiadacie pole wielkości boiska piłkarskiego i potrzebujecie je elegancko ogrodzić, by móc wtedy nacieszyć oczy pięknymi widokami.

Istną katorgą jest wykonywanie każdej ścianki więcej w taki zabieg, aby wszystkie idealnie do siebie pasowały – i gdy się jest do bieżącego "pedantem", tak można się mocno wściec. Niemniej a jeśli przeboleje się takie uciążliwe elementy, można machnąć sobie naprawdę przyjemne gospodarstwo oraz pochwalić się nim spośród własnymi graczami online w systemie wieloosobowym.

Nie do finału jestem zawsze przekonany co do tego, czy oszczędność w Farming Simulator 19 została odpowiednio zbalansowana. Teoretycznie absolutnie nie brakowało mi pieniędzy do ostatniego etapu, abym musiał dramatycznie szukać łatwego zarobku, ani nie chodził w gigantycznych luksusach z milionami na koncie. Nawet gdy wynajmowałem pracowników, aby zdobyli się monotonnymi zadaniami za mnie, i ja rozglądałem się za jednorazowymi kontraktami na indywidualnych farmach, odczuwałem finansowy komfort. Gdy wydałem prawie 70 kafli na drugi sprzęt, obróciłem 3 razy z zapasami zgromadzonymi w silosie oraz obecnie miałem dodatkowe 25 tysięcy.

Czyli to post-apo?

Oczywiście aby nie przesłodzić, produkcja GIants Software pamięta także kilka poważnych mankamentów. Z takich typowo subiektywnych spostrzeżeń mogę powiedzieć, że dużo brakuje mi tu chociażby kilku dodatkowych gatunków zwierząt domowych albo też produktów do pielęgnacje. Jeśli natomiast idzie o bardziej powszechne problemy, tu na że trzeba wskazać relatywnie małą grupę piosenek w jakiejkolwiek ze stacji radiowych – tychże stanowi wystarczająco sporo, ale pamiętają po 3-4 zapętlane utwory.

No i raz to, co uruchamia się w oczy najbardziej – cholernie pusty świat. Nie jeździ mi tutaj o architekturę czy krajobraz, a o szeroko rozumiane "życie". Na trasach spotkać tu można ze 3 samochody na krzyż, przechodniów praktycznie nie ma, a na sąsiadujących farmach nikt nie pracuje – a toż faktycznie absolutnie nikt. Nagle z dnia na doba ich stany się zmieniają, ale absolutnie nie ujrzymy żadnego innego rolnika za sterami ciągnika.

Po tych trochę przydługich wywodach, musimy pójść do reakcji na badanie, po które tutaj w spokoju przyszliście. Czy polecam wygrać w Farming Simulator 19? To naprawdę właściwie chce od rodzaju gracza jakim jesteście. Jeśli przewidujecie się zmęczeni wszechobecnymi naparzankami, wojnami, zombiakami także innymi tego typu bzdurami, śmiało możecie przekazać tej sztuki szansę.

Zabawa w farmera oferuje niesamowicie relaksującą rozgrywkę, kupi na wyciszenie się po dniu pełnym wrażeń, i na dodatek wzbogaci waszą wiedzę. Osoby poszukujące zaś dobrych wrażeń zasną z nudów przy trzeciej obsianej grządce.

Ocena użytkowników: 7/10

Wymagania sprzętowe Farming Simulator 19

Minimalne: Intel Core i3-2100T 2.5 GHz / AMD FX-4100 3.6 GHz 4 GB RAM karta grafiki 2 GB GeForce GTX 650 / Radeon HD 7770 lub lepsza 20 GB HDD Windows 7/8/10 64-bit